28 lutego 2016

Paese ~ lakier do paznokci

Cześć kochane! Dziś przychodzę do was z jednym z moich ulubionych lakierów. Marka Paese oferuje nam doskonałe lakiery do paznokci w wielu pięknych kolorach, dziś chcę was zapoznać z jednym z moich ulubieńców - pudrowy róż. 


Kolor który dziś Wam pokazuje to numer 132, w moich oczach to takie pudrowy, brudny róż. Nie wiem jak do końca go określić ale jest przepiękny! 
No to zacznijmy od plusów tego produktu :)
Jest to niska cena (ok. 4zł/6ml), kolejny plus to bardzo szeroka paleta kolorów,zapewniam, że każdy wybierze coś dla siebie. Dzięki idealnemu moim zdaniem pędzelkowi możemy z łatwością nałożyć go na paznokcie, bezwarunkowym plusem jest perfekcyjne krycie przy drugiej warstwie i szybkość wysychania. 
No i jak już mam się do czegoś przyczepić to się przyczepię - ściera się wzorek i napis ale to taki wizualny minus, jeśli chodzi o samą zawartość buteleczki to naprawdę jest super. 




Ten produkt mogę polecić Wam z czystym serduchem, jest naprawdę świetny. A może znacie już ten lakier? :) 

25 lutego 2016

Soraya CARE&CONTROL ~ żel oczyszczający, peeling i maseczka

Cześć! Dziś przygotowałam dla Was kolejną recenzję, wybór padł na fajny produkt 3w1 od firmy Soraya. Producent obiecuje 100% oczyszczenia. Produktu możemy używam trojako - jako żel oczyszczający do mycia twarzy, jako peeling i ostatnie zastosowanie - maseczka. Z tyłu jest dokładnie opisane jak nakładać przy którym zastosowaniu. 


żel oczyszczający
Produkt w tym wydaniu nakładamy na buźkę i zwyczajnie myjemy. U mnie spisuje się doskonale przy porannym myciu twarzy, pobudza do działania i daje uczucie świeżości. Zauważyłam też, że w tej wersji fajnie pomaga pozbyć się np. wrednych skórek na nosie po katarze. 

peeling
Jako peeling nakładamy go mokrymi palcami na twarz z ominięciem oczywiście okolic oczu i ust, po około dwóch minutach masujemy wilgotnymi łapkami i zmywamy. W tej wersji produkt zapewnił mi doskonałe oczyszczenie twarzy, a drobinki zawarte z nim mimo, że są dość delikatne pobudziły krążenie przez co twarz była zwyczajnie ładniejsza :) 

maseczka
No i ostatnie zastosowanie jako maseczka, jak wyżej wspomniałam jest to produkt oczyszczający, no i oczyszcza w dwóch pozostałych wersjach, trzeciej niestety nie udało mi się sprawdzić, bo po nałożeniu na buzię w formie maseczki zaczyna mnie piec skóra i swędzieć, zwłaszcza policzki, bo nos i czoło znośnie, jednak moim zdaniem maseczka ma być relaksem dla kobiety a nie katorgą więc zmyłam w mgnieniu oka i całość zużyłam jako zwyczajny peeling i żel oczyszczający.


Na szczęście nie był to zbyt drogi produkt ( coś poniżej 20zł ) więc wybaczam mu to ostatnie zastosowanie, oceniam na czwórkę i dobrze wspominam mimo tej małej wady. 
Jednak nie miałabym czystego sumienia - właścicielkom suchej i wrażliwej skóry odradzam, a polecam raczej tym z mieszaną lub tłustą cerą. 
Do napisania! 

23 lutego 2016

Rimmel Stay Matte ~ puder w kamieniu

Hej! Chcę Wam powiedzieć, że bardzo się cieszę, że pojawili się tutaj już pierwsi obserwatorzy. Tak więc pojawi się też wpis :) 
Dziś mam dla Was recenzję pewnie większości znanego pudru jednak nie martwcie się w przyszłości będę dodawała też recenzje mniej znanych produktów, nawet już kilka takich przygotowałam :) 


Firmę Rimmel znam bardzo dobrze i kupując ten puder miałam nadzieję, że mnie nie zawiodą, tak też się stało, okazał się strzałem w dziesiątkę!
 Doskonale matuje i kontroluje nadmiar wydzielanego sebum. Mojej tłustej skórze zapewnia idealny mat przez około 5 godzin, a poprawki tak naprawdę są konieczne dopiero po około siedmiu godzinach. Dla mnie to prawdziwy luksus, bo przy innych produktach makijaż muszę poprawiać po dwóch-trzech godzinach. Plusem jest także wydajność, mi jedno opakowanie wystarcza na prawie dwa miesiące. Jest to też dość spory puder, bo ma aż 14 g, płacimy za tą ilość 25 zł. Czy może być lepiej? :) 



Reasumując dla mnie to idealny puder i jak na tą chwilę nie ma sobie równych. A Wy dziewczyny znacie go? Dajcie koniecznie znać jakie są Wasze opinie. :) 

22 lutego 2016

Czesc!

Cześć! Zaczynam nowa przygodę - przygodę zwaną blogowaniem. Pewnie część z Was już mnie kojarzy z mojego poprzedniego bloga, jeśli nie, to mam nadzieję, że tutaj będziecie mi towarzyszyć, jednak postanowiłam stworzyć coś zupełnie nowego. Chcę pisać dla Was o kosmetykach, czyli mojej największej pasji, gwarantuję, że nie zanudzę Was i chętnie będziecie tu zaglądać :) Z pewnością nie będę pisała tylko o kosmetykach - kiedy przeczytam świetną książkę lub zobaczę dobry film również chętnie się z Wami podzielę tą informacją. Jednak pewne jest to, że kosmetyki będą przewodnią częścią mojego bloga.

No a teraz powiem Wam coś o mnie. Mam na imię Dominika, jestem prawie pełnoletnią dziewczyną z województwa lubelskiego. Jak wyżej wspomniałam uwielbiam kosmetyki, to coś co daje mi chęć do działania, a pisanie dla Was recenzji nowych produktów jakie poznałam to właśnie to co chcę robić.


To co, zostajecie na dłużej?